80. rocznica zagłady Rudki Adam Łazar

Rudka to miejscowość, której historia sięga drugiej połowy XVII wieku. Należała do parafii w Płazowie. Rudka w 1940 r. liczyła 427 mieszkańców Polaków, 1 Ukraińca i 3 Żydów. Sotnia Ukraińskiej Powstańczej Armii 19 kwietnia 1944 r. spaliła Rudkę, bestialsko zamordowała 65 jej mieszkańców, w tym 7 dzieci. – W chłodny, mglisty poranek 19 kwietnia 1944 r. wjechały od Chotylubia do Rudki trzy drabiniaste wozy, a na każdym z nich siedziało 8-10 uzbrojonych Ukraińców przebranych za Niemców. Banderowcy polecili sołtysowi powiadomienie wszystkich mężczyzn, by przybyli na zebranie do szkoły. Sołtys wyruszył z misją, ale ostrzegał gospodarzy, by uciekali. Gdy wrócił, zakomunikował, że ze względu na wczesną porę, nikt nie chce przyjść.

Ukraińcy zażądali oddanie broni, która znajdowała się na wsi. Grozili, że jeśli tak się nie stanie, spalą wieś. Sołtys chciał uciec, ale został uderzony kolbą karabinu i zastrzelony. Wtedy w górę wystrzelona została rakieta i z różnych stron wioski zaterkotały pistolety i erkaemy. Buchnął w górę stop ognia, który ogarniał słomiane strzechy domów i drewnianych zabudowań całej wsi. Zewsząd słychać było strzały, jęki ludzi, głosy palących się w oborach zwierząt. Część mieszkańców Rudki ukryła się w pobliskim jarze. Ukraińcy ich wykryli i zamordowali. Z Nowego Brusna przybyło kilkunastu mężczyzn, którzy mieli tu swoje rodziny i krewnych. Wracali ci, którzy ukryli się w lesie lub okolicznych wioskach. Ze zgliszcz wyciągali swoich najbliższych. Zginęło ponad 60 osób. Pomordowanych pochowano na cmentarzu w Nowym Bruśnie. Część z nich w zbiorowej mogile. –tak wspominał tą wydarzenie świadek Wojciech Łabisz.

– całość w najnowszym wydaniu-