Samorządowiec, który był rzecznikiem ludzkich spraw Marian Ważny

Henryk Goraj z Nowego Dzikowa zakończył swoją służbę w Radzie Powiatu. Pomimo namów przyjaciół nie zgłosił swojej kandydatury do wyborów na kolejną kadencję. Tłumaczył, że już wiek i zdrowie nie pozwalają mu na dalszą aktywną obecność w samorządzie. Aktywną, ponieważ jak mówi – nie wyobrażałby sobie być biernym, dekoracyjnym radnym, którego rola się ogranicza tylko do obecności na sesjach i podnoszenia ręki w czasie głosowania. Funkcję radnego zawsze traktował z wielką  odpowiedzialnością i postrzegał ją w kategoriach misji społecznej. U niego nie było schlebiania urzędnikom, gdyż zawsze przyświecała mu troska o gospodarczy rozwój gminy i powiatu. Z tych też powodów nie był ulubieńcem władz samorządowych. Tak było w czasie długoletniej kadencji PSL –PO, jak i gdy powiatem rządziło PiS.

 – całość w najnowszym wydaniu-