Galicyjskiego Narola początki: Kościół Henryk Gmiterek

Zmiany i przeobrażenia nie ominęły również sfery życia religijnego mieszkańców Galicji. Wraz ze stabilizowaniem się zaborczych struktur władzy ingerencja państwa w sfery życia zarezerwowane dotychczas dla Kościoła, przybierała na sile, czyniąc stopniowo z instytucji kościelnych swoiste ekspozytury władz świeckich. Szczególne nasilenie polityka ta przybrała w latach osiemdziesiątych XVIII w., za panowania cesarza Józefa II (jej założenia od jego imienia nazywano „józefinizmem”). Doszło do tego, że listy pasterskie arcybiskupów lwowskich zawierały w istocie rozporządzenia galicyjskiego Gubernium, parafowane tylko przez arcypasterza do ogłaszania po parafiach. Już wszakże w 1773 r., jeszcze za życia cesarzowej Marii Teresy, zniesionych zostało szereg świąt kościelnych, co władze uzasadniały m. in. chęcią ograniczenia towarzyszącego świętom pijaństwa.


Pojawiło się wszakże i nowe święto na cześć ustanowionego wówczas patrona Królestwa Galicji i Lodomerii, którym został św. Michał. Szczególną uwagę władze zaborcze
skierowały na majątki kościelne. Odrębnymi patentami zabroniono najpierw dokonywania
jakichkolwiek transakcji, które powodowałyby przechodzenie nieruchomości na rzecz
Kościoła, w 1775 r. nakazano duchowieństwu złożenie tzw. fasji z dochodów (z posiadanych
gruntów, kapitałów, dziesięcin i in.), które miały być opodatkowane na równi z majątkami świeckimi, nieco później zarządzono inwentaryzację sprzętów kościelnych, w tym
srebrnych i złotych, nad którymi rozciągnięto urzędową kontrolę. Wreszcie w 1782 r. prze-
prowadzono kasację większości klasztorów i zakonów, nakazano likwidację bractw, zaś
ich skonfiskowane majątki tworzyć miały fundusz religijny, z którego m. in. wypłacane
miały być pensje proboszczów. Patent z 1785 r. regulował wysokość opłat, jakie duchowni mogli pobierać za poszczególne posługi, zwłaszcza pogrzeby i śluby (chrzest miał być
udzielany za darmo).

– całość w najnowszym wydaniu –